Dzieci z grupy Zajączków i Wiewiórek wybrały się na wycieczkę do Muzeum Przyrodniczego Uniwersytetu Łódzkiego. Jakie było nasze zdziwienie, gdy po wejściu przywitał nas ogromny szkielet….niestety nie był to szkielet dinozaura🙂.Szkieletów zwierzęcych w muzeum było dużo więcej i z ciekawością oglądaliśmy potężne zęby drapieżców, masywne kości łap, długie kręgosłupy, potężne czaszki. Były wśród nich także szkielety mniejszych i drobniejszych zwierząt np. kury, którą dobrze znamy z wiejskiego podwórka. Podziwialiśmy różnorodne, realistyczne eksponaty zwierząt zamieszkujących m.in. Afrykę, Arktykę, oceany a także nasze lasy .Poznaliśmy watahę wilków oraz kilka ciekawostek z ich życia. Największe wrażenie na dzieciach wywarły: lew, żyrafa, słoń i niedźwiedzie polarny i brunatny. Na kolejnym piętrze muzeum czekały na nas następne cuda natury. Przyglądaliśmy się muszlom, organizmom zamieszkującym oceany i morza oraz skamieliny. Oglądaliśmy wystawę motyli z których każdy wzbudzał nasz zachwyt. Widzieliśmy także skorpiony, pająki, aż mieliśmy ciarki na plecach. W muzeum poznaliśmy również krewnego człowieka współczesnego tj. neandertalczyka odzianego w skóry
z własnoręcznie wykonanym oszczepem do polowania na zwierzęta.
Największym zainteresowaniem wśród dzieci cieszył się globus przy użyciu
którego podróżowały po świecie🙂.
W ramach naszej wizyty w muzeum odwiedziliśmy również czasową wystawę „Zanurzeni
w barwach natury” przedstawiającą krajowe ptaki i ssaki wykonane w metodzie akwareli
Pani Agnieszki Ciszewskiej.
Zachęcamy do zapoznania się z historią muzeum, które działa nieprzerwalnie od 1930 roku. Dzieciom wycieczka się bardzo podobała choć przeszliśmy zwiedzając kilka dobrych kilometrów 🙂.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *