Konstruktywne pochwały pomagają w budowaniu poczucia własnej wartości, zadowolenia z siebie i  kształtują więź między rodzicem a dzieckiem, które dzięki nim czuje się kochane, ważne i potrzebne. Słowa akceptacji i wsparcia to najlepsze, co dorośli mogą dać swojemu dziecku. Pochwała musi być wartościowa i motywować dziecko. Powtarzana często wpływa na dziecko korzystnie, pobudza do działania, jest budująca. Niestety nie każda pochwała działa w ten sposób, a to dlatego, że często są one źle sformułowane lub wypowiedziane w nieodpowiednim momencie. Źle wyrażona pochwała może nie tylko nie pomagać, ale wręcz szkodzić.

Jak zatem chwalić dziecko? Dobre rady na temat chwalenia:

  • Chwalmy dziecko od razu. Nie odraczajmy pochwały, gdy zauważymy pozytywne zachowanie dziecka. Jeśli dziecko pięknie namalowało obrazek i przyniosło go, by się nim pochwalić, nie czekajmy z opinią do wieczora, aż tata wróci z pracy by móc wspólnie się nim zachwycić. Dziecko potrzebuje informacji zwrotnej od razu.
  • Chwalmy szczerze. Chwalenie dziecka powinno być szczere i autentyczne, a nie sztuczne lub przesadzone. Wyróżniajmy zachowania, z których naprawdę jesteśmy dumni. Dzieci łatwo wyczuwają fałsz.

Jeśli  uważasz, że dziecko mogłoby lepiej namalować domek, pomiń ten element. Powiedz, że najbardziej podobają cię się kwiatki na łące lub niebo. Wybierz te elementy, które rzeczywiście cię zachwyciły. Dziecko potrafi wyczuć fałsz w twoim głosie, dlatego skup się na prawdziwych komunikatach.

  • Chwalmy na różne sposoby: pochwała słowna, porozumiewawcze mrugnięcie, kciuk w górę, skinienie głową z podziwem, uśmiech, przytulenie, uściśnięcie, poklepanie po ramieniu, a nawet narysowanie serduszka, kwiatka itp..
  • Szukajmy okazji do zachwytów. Kierujmy pod adresem dziecka miłe słowa także w zwykłych, codziennych sytuacjach. Nie czekajmy, aż zrobi coś wyjątkowego.

Gdy dziecko spokojnie się bawi, możesz podejdź do niego i powiedzieć „Cieszę się, że tak spokojnie się bawisz. Miałam w pracy trudny dzień i potrzebuję odpocząć”.

  • Unikajmy stwierdzeń, które dziecku nic nie mówią. Zamiast mówić „Jesteś grzeczna” powiedz „Bawiąc się z bratem, zachowałaś się znakomicie”.
  • Chwalmy dziecko za konkretne zachowanie. Dokładnie nazywajmy to, za co chwalimy, powiedzmy o konkretnej rzeczy, która zdobyła nasze uznanie.

Zawsze opisuj sytuację, która wprawiła Cię w zachwyt. Powiedz np.: „Klocki schowane do pudełka, książki z dywanu przeniesione na półkę, papierki zniknęły z biurka.
Pięknie posprzątałeś, kochanie!”. Taki z pozoru prosty opis połączony z naszym zachwytem jest dla dziecka wskazówką, czego się po nim spodziewamy.

  • Zauważajmy nie tylko osiągnięcia dziecka, ale też jego starania, włożony wysiłek, intencje, postęp. Brak efektu może zdemotywować dziecko, pochwałą pokazujemy mu więc, że warto się starać, gdyż to właśnie niezliczone próby budują sukces.
  • Pochwała musi być w całości pozytywna.

Dlatego nie mów: Piękne niebo, jednak nad domkiem mógłbyś jeszcze popracować. Zamiast tego pochwal  tylko niebo. Nie próbuj pod przykrywką pochwały przemycać krytyki. Unikaj więc sformułowania: No proszę, jednak potrafisz malować nie wychodząc za linie.
Postaraj się konstruować pochwałę w taki sposób, by składała się z trzech części: opisu sytuacji (namalowałeś obrazek), opisu uczuć (bardzo mi się podoba niebo) i podsumowania (jestem z ciebie dumna i ty również powinieneś być z siebie dumny).

  • Skupmy się na dziecku. Nawet jeżeli dziecko przychodzi pokazać ci obrazek, a właśnie jesteś w trakcie gotowania obiadu – przestań. Na chwilę oderwij się od tego co robisz, obejrzyj obrazek i pochwal dziecko patrząc mu w oczy.

Czego unikać – uwaga na pułapki!

Same ogólniki. 

Słowa „brawo”, „świetnie”, „pięknie” są niewystarczającą informacją dla dziecka. Lepiej opisać, co dokładnie jest powodem naszego zachwytu. Dziecko, słysząc od ciebie wciąż te same słowa, pomyśli, że po prostu je zbywasz. 

Wyraz „ale” rujnuje najlepszą nawet pochwałę.

Pochwała: „Ładnie posprzątałeś pokój, ale kredki wciąż leżą rozrzucone na biurku”, nie sprawi, że dziecko poczuje się docenione za swój wysiłek.

Przypominanie niepowodzeń: 

Unikaj zdań: „Jak chcesz to potrafisz”, „Wreszcie ci się udało”, „W końcu nauczyłaś się jeździć na rowerze”. Liczy się to, co tu i teraz.

Wzmacniające komunikaty. 

Warto rozmawiać z dzieckiem, z uwagą wysłuchać jego niepokojów i dać mu wsparcie. Motywująco działają słowa: „dasz radę”, „na pewno potrafisz”, „ufam, że ci się uda”, „wierzę w ciebie”. Te zwroty dodają odwagi, zachęcają, budują wiarę we własne siły.

Mądre, przemyślane pochwały wzmacniają. Ważne jest, aby chwalić dziecko szczególnie za pozytywne zachowania
i osiągnięcia, a nie tylko za to, że jest „grzeczne” czy „ładne”. I często możemy to robić bez słowa, bo najlepszą pochwałą dla dziecka jest zainteresowanie dorosłego, który naprawdę je widzi.

Moc doceniania jest ogromna. Doceniajmy siebie, swoje dzieci i innych.

Małgorzata Reksulak

Literatura:
A. Faber, E. Mazlish „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły” Poznań 1992
„Zabawy uczące współpracy”, autor tekstu: Emilia Górczyk
Agnieszka Juroszek „Psychologia codzienności”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *